Jak dobrze trzeba znać język?? - Norwegia - s14

Hilton napisał:
Gen_italia napisał:
Hilton napisał:
optimus reaktywacja napisał:
Hilton napisał:





Podalam tytuly oryginalnych wersji jezykowych, bo te akurat czytalam, poza tym nie widze dla siebie powodu podawajia ich po polsku, ja pisalam odpowiedz do ciebie, nie do wszystkich. Nie rozmawiam o religiach i ateizmie z Polakami w ogole, bo konczy sie to tak, jak sam widzisz. Pozycji nie podalam po to, aby kogokolwiek zainteresowac tym tematem na tym akurat forum. Dla mnie znajomosc angielskiego jest czyms zupelnie naturalnym, niczym wyjatkowym.
Jezeli chodzi o cytaty, to radze przeczytac dokladniej, bo zacytowalam Pilsudskiego i Hitchensa biorac slowa w cudzyslow i podajac autora. Dlatego bardzo cie prosze, nie pisz rzeczy, ktore nie mialy miejsca.
Bo wyglada to tak, jakbys pomimo iscie akademickiego stylu wypowiedzi cierpial na brak koncentracji.

twoja precyzja jest porazajaca "oczytana kobieto" walisz glodne kawalki jak uczen ktory zamiast lektor czyta bryki i z tego usiluje cos naskrobac... ale to u ciebie norma, czyzby znowu jakas koszula przyjarana prasowaniem, czy taleze poszly w stluczke na zmywaku?
jak znasz angielski jak podstawy matematyki, pani "biznes-omen" to wszystko jasne......

Szkoda czasu na ciebie geniuszu.

Hitchensa, to odmiana po angielsku tak?

Po angielsku nazwisk sie nie odmienia. Piszesz I've read Hitchens, Harris ....
Piszac po polsku "czytalem Hitchensa, Harrisa itp. , mozna napisac Hitchens'a z apostrofem, ale to nie robi roznicy w zrozumieniu o kogo chodzi, wec nie rob sztucznych problemow.

Raz jeszcze przeczytalem twoje posty i choc w kilku miejscach zalozenie pochodzi bezposrednio od autorow to jednak wnioski sa twoje. To za malo by uznac plagiat. Wycofuje wiec to co napisalem, chce jednak ponownie zaznaczyc, ze nie mialem zamiaru podwazac tego co napisalas. Chcialem jedynie zwrocic uwage na autorow a szczegolnie Hitchensa.

Dyskurs nie ma sensu poniewaz w tej dziedzinie mamy podobne poglady.

Co do Hitch 22 To zamierzam zakupic z tej prostej przyczyny iz lubie takie pozycje posiadac na wlasnosc.

Co do dyskusji z rodakami to popieram -widzac jak nikly jest odzew. Szkoda, ze nie bedzie dane porozmawiac osobiscie.

optimus reaktywacja napisał:
Raz jeszcze przeczytalem twoje posty i choc w kilku miejscach zalozenie pochodzi bezposrednio od autorow to jednak wnioski sa twoje. To za malo by uznac plagiat. Wycofuje wiec to co napisalem, chce jednak ponownie zaznaczyc, ze nie mialem zamiaru podwazac tego co napisalas. Chcialem jedynie zwrocic uwage na autorow a szczegolnie Hitchensa.

Dyskurs nie ma sensu poniewaz w tej dziedzinie mamy podobne poglady.

Co do Hitch 22 To zamierzam zakupic z tej prostej przyczyny iz lubie takie pozycje posiadac na wlasnosc.

Co do dyskusji z rodakami to popieram -widzac jak nikly jest odzew. Szkoda, ze nie bedzie dane porozmawiac osobiscie.

Dziekuje.

A co do wolnej woli, ostatnio na forum norweskim byla dyskusja. Jednoznacze na poczatku i pod koniec wszyscy stwierdzilismy, ze nie istnieje, chociaz czasem ludzie moga miec poczucie, ze ich zachowanie jest spowdowane jej posiadaniem.
Byl przyklad pomocy charytatywnej jako aktu wolnej woli. Ale jednak biorac wszystko na rozum i logike, bierze sie to nie z wolnej woli, ale z przyczyny, czyli checi pomocy, wspolczucia.

A tu link do artykulu z 2009, ciekawy

wyborcza.pl/1,75476,6582890,Wolna_wola_jest_iluzja_.html

bergenmarekk napisał:
hehe. z mopem po norwesku:] Szacun.specjalista nie potrzebuje jezyka do pracy.osoby szukajace roboty w zawodach niewyspecjalizowanych sa na jezyk skazane.takich ludzi jest tu multum.wspieram sercem i duchem ale sory memory.specjalista nie musi znac jezyka tak jak opowiadacie.moze sie myle ale ja jak i wielu moich znajomych zakotwiczylo tu na stalych umowach za fachure a nie jezyk.Biegle mowie po polsku:d

chyba się z Tobą nie do końca zgodzę, bo lekarz czy farmaceuta, to wg mnie specjaliści, a po norwesku muszą umieć

jasta102 napisał:
Droga Gamo
Wiem, że nie wolno mi mieć absolutnie żadnego kontaktu z żadną kobietą podczas jej nieczystości (chodzi o krwawienie miesięczne) [Kapł. 15:19]. Ale po czym mogę to poznać? Próbowałem pytać kobiety, czy aby aktualnie nie mają okresu, ale większość z nich poczytuje to za zniewagę. Co mam więc robić? Nie uważa Pani, iż wierzące kobiety (a może i te niewierzące, które dołożą starań by zrozumieć religijną wagę naszego problemu) powinny nosić wówczas informujący nas o ich nieczystości znak na ubraniu? Chodzi o to, by było je widać już z daleka i można je było bezpiecznie ominąć szerokim łukiem. Może jakieś opaski na rękawie, jak to noszono je w Oświęcimiu? Co Pani na to?

wystarczy, że nie będą się wtedy myły - o ile nie będziesz miał zapalenia zatok, z daleka poznasz, że nieczysta

Koalski napisał:
Jest jeszcze trzecia opcja: pierwsza komórka ani nie została stworzona przez Siłę, ani się nie zrobiła na skutek splotu nieszczęśliwych wypadków .
Buddyści mają trzecią opcję
Buddyści mają
brody i krzywe nogi jak ....
po pierwsze we wszystkim mogą być tylko dwie drogi
a po drugie buddyści nam współcześni, to nawet nie mają pojęcia, że
KARMA i REINKARNACJA były podstawą wiary chrześcijańskiej aż do
roku 553 i
w 553 roku n.e. piąty sobór powszechny w Konstantynopolu postanowił usunąć koncepcję reinkarnacji z liturgii.
na ten przykład
rakpap.wordpress.com/2010/06/23/jak-usuw...karnacje-z-kosciola/

...jak

mowil poeta (cytata):

- Chodzi o to,aby język giętki / Powiedział wszystko, co pomyśli głowa / A czasem był, jak piorun, jasny, prędki /A czasem smutny, jako pieśń stepowa...

jasta102 napisał:
[quote]Koalski napisał:
[Jest jeszcze trzecia opcja: pierwsza komórka ani nie została stworzona przez Siłę, ani się nie zrobiła na skutek splotu nieszczęśliwych wypadków:) .
Buddyści mają trzecią opcję B)[/quote]
Buddyści mają
brody i krzywe nogi jak ....
po pierwsze we wszystkim mogą być tylko dwie drogi
a po drugie buddyści nam współcześni, to nawet nie mają pojęcia, że
KARMA i REINKARNACJA były podstawą wiary chrześcijańskiej aż do
roku 553 i
w 553 roku n.e. piąty sobór powszechny w Konstantynopolu postanowił usunąć koncepcję reinkarnacji z liturgii.
na ten przykład
rakpap.wordpress.com/2010/06/23/jak-usuw...karnacje-z-kosciola/

Nie bede mówił za wszystkich współczesnych buddystów, ale Koalski ma w dupie wiedzę, która tylko zaśmieca umysł. Karmić to się ją mogą współcześni poszukujący intelektualiści...
Zawsze to lepsze niż telewizor...

Koalski napisał:
[quote]jasta102 napisał:
Koalski napisał:
[Jest jeszcze trzecia opcja: pierwsza komórka ani nie została stworzona przez Siłę, ani się nie zrobiła na skutek splotu nieszczęśliwych wypadków:) .
Buddyści mają trzecią opcję B)[/quote]
Buddyści mają
brody i krzywe nogi jak ....
po pierwsze we wszystkim mogą być tylko dwie drogi
a po drugie buddyści nam współcześni, to nawet nie mają pojęcia, że
KARMA i REINKARNACJA były podstawą wiary chrześcijańskiej aż do
roku 553 i
w 553 roku n.e. piąty sobór powszechny w Konstantynopolu postanowił usunąć koncepcję reinkarnacji z liturgii.
na ten przykład
rakpap.wordpress.com/2010/06/23/jak-usuw...karnacje-z-kosciola/

Nie bede mówił za wszystkich współczesnych buddystów, ale Koalski ma w dupie wiedzę, która tylko zaśmieca umysł. Karmić to się ją mogą współcześni poszukujący intelektualiści...
Zawsze to lepsze niż telewizor...

Alleluja i do przodu Koalski
pier...lić poszukujących intelektualistów i ich pomysły
tak jak obserwatoria astronomiczne mające pomóc poznać wszechświat są budowane w jak najbardziej w danym przypadku odludnym miejscu, aby usunąć wpływ intelektualistów, czyli zanieczyszczeń ludzkich
tak chcąc poznać boga wróćmy do tego w co wierzyli ludzie obu Ameryk, Europy, Azji i najodleglejszych wysp Pacyfiku z intelektualistami typu Jezus i Budda włącznie
do HUNY